A On jest coraz mniej widziany, słabszy. Lecz pozostawił po sobie znak „Jego ostatni - przelotny, lecz własny”. Ikar jest postacią, której nie powinno się naśladować. Jego przypadek uczy nas, jakich błędów nie można popełniać. Według mnie jest to postać mitologiczna o najciekawszym charakterze i wspaniałej, niebywałej "Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego" To fundament, na którym wznosi się cały gmach wiary. Wiary Kościoła i mojej osobistej. Od odpowiedzi na pytanie "Kim jest Bóg?" zależy bardzo wiele. Właściwie wszystko. Kim właściwie jest Bóg?„Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego” To fundament, na którym wznosi się cały gmach wiary. Wiary Kościoła i mojej osobistej. Od odpowiedzi na pytanie „Kim jest Bóg?” zależy bardzo wiele. Właściwie spotkam kogoś pierwszy raz, w mojej wyobraźni spontanicznie powstaje jego obraz. Myślę sobie na przykład: „Co za czarujący uśmiech, to musi być superczłowiek”. Te intuicje są najczęściej błędne. Podobnie rzecz ma się z Bogiem. Człowiek nie wymyśla, nie tworzy Boga, ale Go odkrywa. Tworzy sobie jednak jakiś obraz Boga. Najczęściej daleki od prawdy. Pisze Martin Buber: „Bóg to słowo najbardziej obciążone ze wszystkich ludzkich słów. Żadne inne nie zostało aż tak skalane… Ludzie rysują karykaturalne maski i kładą podpis: oto jest nasz Bóg; mordują się nawzajem i wołają, że czynią to w imię Boże”. Droga rozwoju wiary to oczyszczanie obrazu Boga, to wytrwałe odkrywanie Boga żywego. Wiara nie jest zbiorem subiektywnych wizji, przeczuć czy intuicji. Wiara chrześcijańska jest odpowiedzią na Boże objawienie. Wierzymy w Boga, który objawiał nam swoje oblicze. Gdzie konkretnie? W historii Izraela (Stary Testament) i w historii Jezusa Chrystusa (Nowy Testament).Bóg przechodzi z człowiekiem na tyPismo Święte nie zawiera teoretycznych rozważań o Bogu, ale opowiada historię. To opowieść o Bogu, który wszedł w historię konkretnych ludzi. Dał im się poznać, zawarł z nimi przymierze, zmienił ich życie, ocalił od zguby, dał nadzieję na szczęśliwą wieczność. Ci ludzie stali się później Jego świadkami. Podstawowe znaczenie dla wiary ma opowieść o Mojżeszu, który spotyka Boga w znaku płonącego krzewu (Wj 3). Bóg przywołuje Mojżesza i zleca mu misję wyprowadzenia Izraelitów z niewoli w Egipcie. Mojżesz pyta wtedy Boga o imię. „Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: »JESTEM, KTÓRY JESTEM«. I dodał: »Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was«. Mówił dalej Bóg do Mojżesza: »Tak powiesz Izraelitom: JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia«” (Wj 3,14–15).Można powiedzieć, że Bóg przeszedł z człowiekiem na ty. Imię oznacza bowiem osobę. Bóg nie jest anonimową siłą wyższą, ale żywą kochającą osobą. Kimś, kto może mówić, słuchać, tęsknić, kochać. „Ujawnić swoje imię, oznacza pozwolić, by inni mogli nas poznać, w jakiś sposób ujawnić siebie, stając się dostępnym, możliwym do głębszego poznania i do bycia wzywanym po imieniu” (KKK 203).Religie pogańskie wiązały na ogół pojęcie bóstwa z konkretnym miejscem. Tymczasem Bóg ojców oznacza coś zupełnie innego. To Bóg, który nie jest już związany z miejscem, tylko z ludźmi. Jest Bogiem Abrahama, Izaaka, Jakuba, czyli chce być Bogiem każdego człowieka. Pojawia się tutaj zupełnie inny sposób myślenia o Bogu. To Bóg osobowy, którego należy szukać i można odnaleźć na płaszczyźnie ja–ty. Pisze kard. Ratzinger: „Boga można spotkać tylko tam, gdzie jest człowiek i gdzie człowiek pozwala Mu się spotkać ze sobą”. Imię „Jahwe” oznacza dosłownie: jestem. Bibliści zwracają uwagę, że w tym słowie nie należy szukać jakiejś filozoficznej, abstrakcyjnej definicji Boga. „Jestem” znaczy tu tyle, co „jestem tutaj”, „jestem dla was”. Podkreślona zostaje więc obecność Boga dla Izraela, dla człowieka. Obecność, która daje oparcie i nadzieję. Pełny sens imienia Boga Jahwe odsłonił się w osobie Jezusa Chrystusa. W Nim Bóg stał się jednym z nas. Jest odtąd z człowiekiem tak blisko, że bardziej już nie można.

Ludzie renesansu, a Bóg. W dobie renesansu dostrzec można dwojaki stosunek do Boga. W pierwszym okresie twórcy chwalą go, wysławiają jego wielkość i mądrość, w drugim natomiast, gdy ujawnia się głęboki kryzys, do Boga kierowane są pretensje, żale i wyrzuty. Doskonałym przykładem uwielbienia Boga jest pieśń Kochanowskiego

Jednym z najważniejszych pytań, jakie, moim zdaniem, powinna zadać sobie każda osoba wierząca, jest to, jaką relację z Bogiem tworzy. Ja przez dość długi czas byłam nieświadoma wartości tej relacji. Nie wiedziałam, jak istotne jest aby zdawać sobie sprawę z tego, kim On właściwie dla mnie jest. Jednak w pewnym momencie zrozumiałam, że nie mogę powielać tego, co mówią na Jego temat inni, nawet jeśli wydaje mi się, że brzmi to wystarczająco mądrze i właściwie oddaje Jego chwałę. Zdałam sobie sprawę z tego, że Bóg jest inny dla każdego z nas – dla moich braci i sióstr ze wspólnoty, mojej rodziny, a nawet dla kapłana celebrującego Eucharystię. Do każdego z nas przychodzi w innym momencie naszego życia, daje nam inne dary i pokazuje nam inne rzeczy. Dla każdego z nas ma inny plan, więc i inne oczekiwania. Każdy z nas ma więc prawo, ale i powinność, zapytać siebie samego, w jakim momencie życia On przyszedł do mnie, co mi dał i dlaczego przy Nim zostałem. Analizując to będzie łatwiej znaleźć odpowiedź, na to, kim Bóg dla mnie jest. Czy ja odkryłam już odpowiedź na to pytanie? I tak i nie. Dlaczego tak? Teraz już wiem, że Pan Bóg jest dla mnie przede wszystkim DAWCĄ. Pierwszą rzeczą, jaką mnie obdarzył, jest życie – bez Niego nie byłoby mnie. Następnie dał mi obietnicę miłości wiecznej. Miłości bezwarunkowej. Jego miłości. Dał mi też wartości, jakimi staram się kierować w moim życiu. Każdego dnia daje mi nowe rzeczy, ale co najważniejsze, kiedy tylko chcę, daje mi swoje przebaczenie i pokazuje jak bardzo mnie kocha w Eucharystii. Jest dla mnie także ZBAWICIELEM. Ocalił mnie przede mną samą, przed tym, co we mnie złe i co Jemu się nie podoba. Jezus Chrystus swoją śmiercią krzyżową ocalił mnie przed wiecznym piekłem, przed byciem potępioną. Bóg jest dla mnie też WSPARCIEM. W trudnym czasie zsyła na mnie swojego Ducha Świętego, daje mi pokrzepienie. To właśnie On pozwala mi wierzyć, że bez względu na to, co się dzieje, mam przy sobie Kogoś, kto ze mna jest. A dlaczego nie? Jestem jeszcze młodą osobą. Wszystko tak naprawdę może się zmienić. Pan Bóg, w zależności od tego, jak będę przeżywać swoje życie, może objawić mi się jeszcze w wielu innych przymiotach. I całkiem prawdopodobne, że wciąż będzie dla mnie DAWCĄ, ZBAWICIELEM i WSPARCIEM w trudnościach, ale i niewykluczone, że za jakiś czas będę potrzebowała Go w innej postaci. Życie z Bogiem nie jest czarno-białe, On nas wciąż zaskakuje! A kim Bóg jest dla Ciebie? Weronika Szymkiewicz, MF Tau Piła 2019-06-05T17:34:13+02:00 Spośród wszystkich sposobów, jakie ci wskazuje mądrość, dla osiągnięcia szczęścia, najskuteczniejszym, najpewniejszym i najsłodszym jest przyjaźń. Ś [edytuj] Śmierć jest niczym dla nas, bo to, co się rozpadło, nie ma czucia, a co nie ma czucia, jest dla nas niczym. Źródło: Simon Blackburn, Sens dobra. Wprowadzenie do etyki Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości (07-07-2009 22:31) #1 Kim jest dla Was Bóg? Ja już sam nie wiem... Szczerze to jestem na drodze ku zostania ateistą... Chociaż moja mama jeszcze mi jakoś pomaga... (07-07-2009 23:23) #2 RE: Kim jest dla Was Bóg? Ja chyba trochę to olewam. Nie zastanawiam się nad tym. I chyba tak mi dobrze... (08-07-2009 10:58) #3 RE: Kim jest dla Was Bóg? Ja tez juz nie wiem w co wierzyc a w co nie Ale jak cos to wierze w Boga i uwazam go za Pana (08-07-2009 18:01) #4 RE: Kim jest dla Was Bóg? Moje zdanie - przeczytaj "Bóg urojony" Dawkinsa, z większością zawartą w tej książce zgadzam się całkowicie. (28-12-2012 17:19) #5 RE: Kim jest dla Was Bóg? Bóg jest stworzycielem całego rodzaju ludzkiego i jedynym stworzeniem do którego mogę się zwrócić o pomoc gdy wszyscy we mnie zwątpili. Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości Niesamowite, Bóg nie jest bezosobowy, nie jest substancją, nie jest tylko mocą, nie jest materialny jak cząsteczka lub gaz, nie jest jedynie oddziaływaniem. Bóg jest osobą, jest osobowy. Od Niego pochodzi osobowość. Dlatego w świecie Bożych stworzeń istoty ludzkie są tak wyjątkowe. Bóg stworzył nas na swój obraz i jesteśmy Odpowiedzi l a i a odpowiedział(a) o 21:03 Chrystus dla mnie to Bóg, który zstąpił na ziemię, który jest obecny w Eucharystii, sakramencie pokuty, Piśmie św. Chrystus to Ten, Który był, Który jest dobry, Który chce, abym i ja był dobrym, i Który mi w tym pomaga. Jestem Mu wdzięczny za dom rodzinny, rodziców. Wierzę, że Jezus Chrystus mnie kocha i zawsze pragnie mojego dobra, dlatego powierzam Mu wszystkie moje myśli, słowa, decyzje i czyny. Proszę też, aby ani lęk przed cierpieniem, ani moje grzechy nie stały się dla mnie przyczyną zwątpienia w miłość Jezusa do mnie. Jezus jest moim Odkupicielem, wierzę, że doprowadzi mnie bezpiecznie do życia wiecznego ze sobą. Jezus Chrystus jest dla mnie Mistrzem i Nauczycielem pokory i miłości. Nie ma bowiem większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Jest także Drogą, Prawdą i Życiem. Sam powiedział, że nikt nie przychodzi do Ojca inaczej niż tylko przez Niego. On obdarza pokojem moje serce, aby uniknęło lęku. Jest krzewem winnym, a ja Jego latoroślą . Jezus jak już wspomniałem jest moją Drogą, moim Światłem. On wskazuje którędy mam kroczyć. Jest moim najlepszym Przyjacielem . Jezus jest Królem mego serca, jest Panem mojego życia! Obawiam się że to może być ciąża. Człowieku BÓG pisze się dużą literą!!!!!!!!!! like you odpowiedział(a) o 21:03 blocked odpowiedział(a) o 21:04 Zadanie z religii..., co ? blocked odpowiedział(a) o 21:06 Bóg jest dla mnie nadzieją, wiarą, ojcem ;P odpowiesz?? [LINK] blocked odpowiedział(a) o 21:03 blocked odpowiedział(a) o 21:03 meat odpowiedział(a) o 21:03 blocked odpowiedział(a) o 21:04 a skąd mam wiedzieć kim on jest dka ciebie ? ;D blocked odpowiedział(a) o 21:11 Dla Ciebie? Nie wiem. Dla mnie Bóg jest wymysłem ludzi, którzy już nie mają w co wierzyć. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Kim jest Bóg? Co powiedział o sobie samym? Zacznijmy od tego, że gdy Bóg odnosił się do siebie jako rodzica, zawsze przedstawiał się jako „Ojciec”, nigdy jako „Matka”. Nazywał siebie “Ojcem Izraela,” 1 a raz, gdy Jego “dzieci” (Jego lud) nie okazały mu należytego szacunku, powiedział do nich: „Syn czci ojca, a Kim jest Bóg? Czy możemy w ogóle poznać Pana Boga? Kim dla nas samych jest Bóg? Bóg mówi nam o sobie. Jedną z jego cech, jest to, że jest poznawalny. Zaprasza nas do siebie i do swojego królestwa abyśmy mogli Go osobiście poznać. Pan przedstawia sam siebie. Ponadto zachęca nas do ciągłej bliskości i rozmowy z nim samym. Do ciągłego dzielenia się swoimi smutkami, troskami ale przede wszystkim swoimi radościami i tą tak zwaną „rutyną” życia codziennego. Pana Boga określić możemy pewnymi cechami, które niejako przybliżają nam Jego osobę. Wiemy, iż Bóg jest miłosierny i niezmiernie dobry. Znajdziemy w Jego osobie postać Twórczą. To on powołał do istnienia wszystkie rzeczy, które dzisiaj napotykamy. Mówi się, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz. Pokuszę się więc o stwierdzenie, że Bóg jest po prostu jednym z nas. Możemy go spotkać dosłownie wszędzie. Jest naszym przyjacielem, kompanem i przewodnikiem. Jest naszym ojcem i najważniejszym bytem. Należy się nim kierować a więc jest również drogą i jednocześnie drogowskazem, za którym powinniśmy podążać przez całe swoje życie aby dotrzeć do Królestwa Niebieskiego. Kto to jest Bóg? Bóg to nasz ojciec. Bóg wybacza. Jest uczciwy i szczery, a zarazem to on jest szczerością. Jest kompetentny, a zarazem jest kompetencją samą w sobie. Bóg jest stwórcą całego świata, a sam jest nie tyle pierwszym na świecie, co jest ponad cały świat. Skoro tak jest większy, piękniejszy, zdrowszy i bardziej cudowny niż najcudowniejsza rzecz jaką możemy spotkać na świecie. Odpowiadając na to pytanie z innej strony. Kto to jest Pan Bóg? Jest to niezmierzona siła, która porusza całym wszechświatem, która tworzy i spaja każdy istniejący mechanizm. Jest siłą napędową i siłą sprawczą. Porusza niebo, ziemie i wszystko co się na nich znajduje. Każda gwiazda na niebie porusza się za sprawą jego woli. Każdy błysk słońca rozświetla nasze niebo dzięki jego staraniom. Bóg jest każdą akcją i reakcją. Siłą znajdującą się w naszych mięśniach i wolą naszego życia. Kto jest dla nas Bóg? Kim dla nas samych jest ta wielka, niezbadana istota? Jest zapewne miłością, która nas otacza. Jest uczuciem spokoju i rozkoszą. Z Panem Bogiem musimy się oczywiście liczyć, ponieważ dla nas wszystkich jest również najwyższym i najbardziej sprawiedliwym sędzią. To on będzie sprawiedliwie sądził nasze uczynki (obdarzył nas w końcu wolną wolą). Jest dla nas również zbawieniem. On wysłał na świat swojego syna, którego poświęcił aby odkupić wszystkie nasze grzechy. Dobroć Jego jest niepojęta. Mądrość Jego wykracza poza wszelkie nasze możliwości poznawcze. Pan Bóg jest jednocześnie niesamowicie na nas otwarty. Stara się zbliżyć do człowieka i zachęca go do ciągłego kontaktu z samym sobą. Jednocześnie nie jest czymś nienamacalnym. Jeżeli naprawdę się postaramy możemy dostrzec Jego rękę w wielu aspektach naszego życia. Możemy dostrzec nawet jego samego. Pan jest naszym natchnieniem. Każda nadzieja, każdy niwy pomysł i każda zmiana jest jego dziełem. W momencie, w którym czujemy przypływ adrenaliny, w którym czujemy pozytywne zmiany, możemy być wręcz pewni, że natchnął nas sam Pan Bóg. Starając się poznać Pana Boga nie powinniśmy szukać więc kontaktu fizycznego. Powinniśmy przejść na sferę duchową, na sferę poznawczą. Możemy to robić codziennie. Możemy to robić poprzez bezpośrednią rozmowę z nim czyli modlitwę, czy chociażby czytając słowo Boże, starając się jednocześnie zrozumieć to, co chce nam Pan przekazać. Wcielając jego prośby i postanowienia w życie będziemy w stanie zauważyć Jego wielki wpływ. Jest to coś nie do opisania i każdy z Was powinien postarać się aby codziennie być bliżej Boga. A dlaczego właściwie jesteśmy tak ważni? Ponieważ Bogu na nas zależy. Jest to istota, która nas stworzyła, która tchnęła w nas życie ku własnej radości. Jesteśmy częścią Jego wielkiego planu i każdy z osobna jest tak samo ważny. Dla Niego nie ma równych i równiejszych. Wszyscy jesteśmy jednakowi i wszyscy mamy możliwość poznać naszego Pana w takim samym stopniu. Dzieli z nami nasze troski, smutki i cierpienia. Nigdy nas nie opuszcza. Użytkownik Brainly. Bóg to Trójca Święta:Bóg Ojciec, Syn Boży -Jezus i Duch Święty. Jezus Chrystus jest obecny w każdej chwili mego życia. Pierwszy raz spotkałem Jezusa jako niemowlę podczas chrztu świętego. Wtedy zostałem włączony do wspólnoty Kościoła. Od tego czasu Jezus Chrystus jest cały czas ze mną. Jaka jest moja wiara takim i jestem człowiekiem. Kim jest dla mnie Pan Bóg? Kim jest ten Ten, który stworzył niebo i ziemię, który uczynił człowieka królem stworzenia i wszechmocną ręką wyzwolił naród wybrany z rąk Faraona? Kim jest Ten, który dawał zwycięstwo wojskom izraelskim, niosącym na przedzie Arkę Przymierza, a w niej złożone tablice kamienne z dziesieciorgiem Przykazań. Kim jest Ten, który porzucił zaszczyty niebieskie stając się jednym z nas, bezbronnym dziecięciem, dla którego nie było miejsca? Kim jest Ten, który pozwolił się wydać pocałunkiem przyjaciela, pojmać oprawcom, ubiczować a następnie ukrzyżować? Kim jest Ten, który pozostał pod postaciami chleba i wina, by krzepić siłę ducha pielgrzymów niebieskiej ojczyzny? Kim jest Ten, który a sakramencie pokuty pochyla się w geście przebaczenia i uzdrawia poranione serca z ran przegranych wyborów? Czy to wszystko wystarczy, aby Go naprawdę pokochać i uznać, że bez Niego nie ma życia, nie ma szczęścia i nie ma przyszłości? A jednak nie wystarczyło? „Jeżeli nie przekonała was o miłości Mojej śmierć Moja, to cóż was przekona?” – skarży się Jezus św. s. Faustynie. Oglądam codziennie telewizję i karmię się smutnymi wiadomościami. Słyszę i niedowierzam, że dla dla marnych groszy brat sprzedaje brata, a dla światowej kariery zabija prawdę chcąc być jak Bóg. Dla przyjemności gwałci, cudzołoży i kradnie, zabija i oszukuje. Ciemiężeni są maluczcy i bezbronni, nie szanuje wdów i sierot. Jaki jest ten współczesny liberalny człowiek i w kim złożył swą nadzieję? Kocha on jeszcze Boga? Wierzy jeszcze w Niego? Ufa mu? Chyba nie bardzo. Skoro swą przyszłość zakotwiczył w wartościach przyziemnych, w karierze i zaszczytach, w dostojnych stanowiskach i modnych strojach. Pieniądz stając się bogiem, zaczął wydawać mocniejszy blask, silniejszy jak ten z judaszowej sakiewki. Nędzny ten człowiek, który pokłada nadzieję człowieku, a nie w Bogu? Który w ciele upatruje swej siły a nie w mocy ducha? Który z ziemi czyni swą przystań zapominając o swym przeznaczeniu bycia dziedzicem królestwa nieprzemijającego. Człowiek stał się podobnym do dzikiego krzewu na stepie, gdzie nie ma źródeł, rzek ani jezior, gdzie nie ma przyszłości. Karmi się złudzeniami o przepiekanej krainie, która odrzuciwszy życiodajną rosę, stała się iluzją rzeczywistości. Szczęścia, miłości, pokój serca, nie kupi się jednak za pieniądze? Czy można tez dać łapówki, by dostać się do nieba? W takiej halucynacji pogrąża się ten, który wierzy jedynie światu. Ugania się za błahostkami, a prawdziwą drogocenną perłę, sprzedaje za bezcen na pchlim targu. Bez Boga człowiek zawsze pozostanie samotny. Może żyć w luksusach, jeździć limuzynami i mieszkać w pałacach, a w tłumie rozkrzyczanych klakierów udawać kogoś wielkiego, jednak wewnętrznie pozostanie zawsze samotnym nędzarzem, bo bez Boga ziemia przypomina zawsze miejsca spalone i pozostaje ziemią nieurodzajną. Nigdy nie przyniesie plonu godnego nieba, bo jest ziemią, która rodzi kamienie i łzy i obfituje rozczarowaniami. Czy mamy być, nierozumni, by tego nie pojąć? Czy otępiało serce nasze, że nie czuje porywu miłości ku Temu, który nas stworzył? Czy nie stać nas, aby uznać prawdę, porzucić grzech, nawrócić się i wejść na pańskie ścieżki? Tak często wykłócamy się i procesujemy w życiu o banały. Sądzimy o centymetr drogi, o kawałek ziemskiej własności. Tak łatwo jednak rezygnujemy z własności dziedziców nieba. Co mam uczynić? Muszę nauczyć się życia w prawdzie, tej która mnie wyzwoli. Jeśli to uczynię na pewno nie zostanę zawiedziony. A prawda jest taka: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego”. (J 3, 16-18) Czy teraz już uwierzę naprawdę? autor: ks. Zdzisław Płuska SCJ źródło: . 151 94 73 305 39 199 428 117

kim jest dla nas bóg